fbpx

Kociak w domu – czy jesteś na to gotów?

Kociak. Mała, puszysta kuleczka, ze sterczącym ogonkiem i uszkami, chodząca słodycz i urok, różowy języczek, którym maluch liże człowieka po twarzy, igiełkowate ząbki, którymi zabawnie chwyta nasze palce, drobne łapeczki z poduszkami uroczymi jak małe pluszowe misie. Nic tylko się rozpłynąć. To widzi większość ludzi. A co widzę ja? Małego demona. Nie dlatego, że kocięta są złe lub że coś z nimi jest nie tak. Tylko dlatego, że takie są fakty 😉 Czytaj dalej „Kociak w domu – czy jesteś na to gotów?”

Życie z kotem niesłyszącym

Ten tekst powstał bardzo dawno temu, w 2013 roku, jako jeden z artykułów na stronę Fundacji, w której byłam wolontariuszką. Strony już nie ma, ale materiał pozostał, dlatego, po lekkim „liftingu” prezentuję go Wam tutaj. I zapewniam – decyzja o adopcji Kiwaczka, była jedną z najlepszych decyzji w moim życiu! Bo dzielenie domu z kotem niepełnosprawnym to faktycznie wyzwanie, ale też niezwykła przygoda i satysfakcja! Czytaj dalej „Życie z kotem niesłyszącym”

Kocięta a problemy kuwetowe

To, czego statystyczny opiekun kota boi się najbardziej, to problem załatwiania czynności fizjologicznych zwierzaka poza kuwetą. Jest to całkowicie zrozumiałe – cenimy sobie komfort i czystość, a sprzątanie odchodów z podłogi czy mebli nie jest niczym przyjemnym. U kotów dorosłych pozakuwetowe zachowania łączą się najczęściej z problemami zdrowotnymi, a w drugiej kolejności ze stresem. U kociąt kwestia ta wygląda nieco inaczej.  Czytaj dalej „Kocięta a problemy kuwetowe”

O kociej potrzebie przebywania na wysokości

Nie jestem w stanie zliczyć ile razy pytano mnie jak sprawić by kot nie wskakiwał na stoły, blaty czy półki, jak go zniechęcić, oduczyć, powstrzymać. Moja odpowiedź, nie zależnie od tego jak bardzo nie podoba się kocim Opiekunom, pozostaje taka sama: NIE DA SIĘ. Jeśli kot CHCE wskakiwać to BĘDZIE wskakiwać. Co więcej – zabranianie mu takich czynności jest równoznaczne z brakiem zrozumienia jego potrzeb. A o tych potrzebach nieco więcej poniżej. Czytaj dalej „O kociej potrzebie przebywania na wysokości”

Zabawa, polowanie czy agresja?

Czy zdarzyło Ci się kiedyś obserwować swojego kota, lub, jeszcze lepiej, koty i zadawać sobie pytanie „co tu się właściwie dzieje?”. Czy jesteś pewien/pewna, że właściwie odczytujesz kocie zachowania i reakcje? Czy tam, gdzie widzisz zabawę, nie ma przypadkiem konfliktu, a tam, gdzie wydaje Ci się, że pojawia się agresja nie chodzi przypadkiem o ćwiczenie zdolności łowieckich? To trudny i rozbudowany temat, a ten wpis z pewnością go nie wyczerpie. Chciałabym jednak przynajmniej zarysować w nim pewne istotne dla mnie, jako dla behawiorysty, kwestie.  Czytaj dalej „Zabawa, polowanie czy agresja?”

Nieśmiały kot w nowym domu

Drogi opiekunie kota. Przyjmując do swojego domu nowego towarzysza jakim jest kot pamiętaj, że ta decyzja zmieni całe życie – i Twoje i zwierzaka. Ponieważ zdecydowałeś się na kota nieśmiałego musisz pamiętać, że taki zwierzak wymaga specyficznego podejścia – nie od razu przyjdzie do Ciebie na kolana, zacznie mruczeć lub spróbuje ukraść Ci szynkę z kanapki. Będzie potrzebował czasu na pełną aklimatyzację, będzie delikatny, może reagować przesadnie na niektóre bodźce i o wiele dłużej niż inne zwierzaki przyzwyczajać się do nowej sytuacji, otoczenia i grupy społecznej. Ale taki początkowo nieśmiały kot potraf często pokochać miłością wielką – jego delikatność często oznacza, że odczuwa świat bardziej, mocniej i głębiej niż inne zwierzęta. Ważne tylko, abyś pozwolił mu to pokazać. Czytaj dalej „Nieśmiały kot w nowym domu”

Dziecko w kocim domu – co robić?

Choć mamy XXI wiek wciąż można spotkać się ze zdaniem, iż dziecko i kot nie są w stanie współegzystować pod jednym dachem. Że kot to zagrożenie, że się nie przyzwyczai, że należy go usunąć z domu, zanim maluch się w nim pojawi. Jest to smutne i krzywdzące, ponieważ koty potrafią być wspaniałymi towarzyszami dla nowego członka rodziny. Jednak aby tak było, trzeba je na to odpowiednio przygotować. Czytaj dalej „Dziecko w kocim domu – co robić?”

Pies w kocim domu – jak zacząć?

Choć w języku potocznym powiedzenie „jak pies z kotem” wciąż pokutuje jako symbol konfliktu, to jednak jest bardzo wiele domów, gdzie oba te gatunki żyją w doskonałej przyjaźni. Zazwyczaj gdy w psim domu pojawia się kot, a pies nie miał wcześniej złych doświadczeń z takim zwierzakiem, wprowadzanie przebiega dość szybko. Sprawa jest nieco trudniejsza, gdy to psiak ma zamieszkać w kocim królestwie. Na szczęście na wszystko jest sposób! Czytaj dalej „Pies w kocim domu – jak zacząć?”

Kocham = kastruję

Kto z nas nie lubi widoku słodkich, małych kociąt? Chyba każdy, kto darzy koty ciepłymi uczuciami, rozczula się na widok nieporadnych kroków, okrągłych oczek i sterczących ogonków. A kto z nas jest w stanie patrzeć, gdy te same kocięta mają brzuszki rozdęte od robaczycy, oczy dosłownie „zeżarte” przez Koci Katar, umierają z głodu, chorób lub giną pod kołami aut albo padają ofiarą innych drapieżników? Przeciwnik kastracji powie: „Bzdura, moja kotka jest domowa, nas to nie dotyczy!”. Nic bardziej mylnego…  Czytaj dalej „Kocham = kastruję”

Czym jest „syndrom głodu”?

Od czasu do czasu wśród moich pacjentów powtarza się ten sam schemat: kot odratowany z bardzo złych warunków, czasem młody a czasem dorosły, po zabraniu do domu i wyprowadzeniu na przysłowiową „prostą” nadal maniakalnie pożera i kradnie jedzenie. Dzieje się tak pomimo tego, że pożywienia ma pod dostatkiem i jest ono dobrej jakości. W takim przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z czymś, co określam mianem „syndromu głodu”.

Czytaj dalej „Czym jest „syndrom głodu”?”