fbpx

Dziecko w kocim domu – co robić?

Choć mamy XXI wiek wciąż można spotkać się ze zdaniem, iż dziecko i kot nie są w stanie współegzystować pod jednym dachem. Że kot to zagrożenie, że się nie przyzwyczai, że należy go usunąć z domu, zanim maluch się w nim pojawi. Jest to smutne i krzywdzące, ponieważ koty potrafią być wspaniałymi towarzyszami dla nowego członka rodziny. Jednak aby tak było, trzeba je na to odpowiednio przygotować.

Pierwsze kroki

De facto pojawienie się domu dziecka nie różni się dla kotów samo w sobie od pojawienia się innego kota czy psa (pierwszy punkt tej sytuacji mówi: początkowo nic się nie poprawia, a wszystko ulega pogorszeniu). Zasadnicza różnica koncentruje się wokół ilości uwagi, którą opiekunowie poświęcają swojemu potomkowi po narodzinach – wiadomo, że dziecko dostaje jej więcej niż nowe zwierzę. Zmianom ulega ustalony dotąd cykl dnia (w tym cykl snu i czuwania, bo do dziecka zazwyczaj trzeba wstawać w nocy w pierwszym okresie). Pojawiają się też nowe przedmioty, zapachy, a także dźwięki, z którymi kot musi mieć czas i szansę się zapoznać, by stopniowo do nich przywyknąć. Ważne jest też, by nie pozbawiać go całkowicie uwagi człowieka – jako zwierzęta oswojone i społeczne potrzebuje tego kontaktu, a jego zupełny i nagły brak może sprawić mu nie tylko emocjonalną krzywdę, ale wręcz doprowadzić do pogorszenia stosunków pomiędzy zwierzakiem a domownikami (efekt rozładowywanej frustracji).

Julka i Placek – zdjęcie przesłane przez szczęśliwą mamę obojga 🙂

Zewnętrzne wspomaganie

Podobnie jak przy wprowadzaniu nowego kota czy psa należy zacząć od stopniowej wymiany zapachowej, zadbać o bezpieczne strefy kociego rezydenta oraz korzystać z zalet pewnych zrutynizowanych schematów. Często w takich sytuacjach w adaptacji do nowej rzeczywistości pomagają łagodne środki odstresowujące aplikowane w formie wziewnej: feromony syntetyczne frakcji F3. Feromony syntetyczne są bezpieczne zarówno dla kociego organizmu jak i dla dziecka (producent zadbał o to, by mogły być stosowane właśnie w takiej sytuacji, więc nie mogą być zagrożeniem dla malucha), można więc stosować je w sposób długotrwały, nawet przez kilka miesięcy (jeśli zachodzi taka potrzeba). Kurację feromonową należy rozpocząć wcześniej, minimum tydzień przed planowanym terminem porodu, aby środki zdążyły wpłynąć na zachowanie zwierzaka i wysycić się w organizmie. UWAGA! Feromony działają najlepiej jako wsparcie działań behawioralnych i same w sobie mogą być zbyt słabe, by wyciszyć silny stres u zwierzęcia.

Innym rozwiązaniem są też naturalne uspokajające olejki (np. wodny roztwór olejku lawendowego, rozpylany w pomieszczeniu, w którym kot spędza czas). Olejek lawendowy działa na koty łagodząco i relaksacyjnie, jest też często wykorzystywany w składzie preparatów antystresowych (np. właśnie w obrożach feromonowych, jako dodatkowy element łagodzący napięcie). Należy jednak zadbać o to, by stosowany preparat był naturalny i w niskim stężeniu – zbyt ostry lub chemiczny zapach może działać na kota drażniąco, co jest bardzo niepożądane.

Dobrym pomysłem  może być też wprowadzenie do diety uspokajającej suplementacji na bazie tryptofanu, który najlepiej zacząć kotu podawać na ok. 2 tygodnie przed pojawieniem się dziecka i utrzymać go w diecie przez kolejny miesiąc – uspokajający wpływ tego aminokwasu powoduje, że poziom stresu u kota będzie mniejszy, a adaptacja do nowej sytuacji przebiegnie sprawniej. Bezpieczna dobowa dawka tryptofanu, którą kot swobodnie może przyjąć w posiłku, wynosi ok. 100 mg na zwierzę do 10 kg m.c.

Warto zachować przy tym spokój i pamiętać, że kot to pełnoprawny domownik i należy mu się prawidłowe zapoznanie z nowym członkiem rodziny. Aby program miał szanse prawidłowo zadziałać najlepiej zacząć go wdrażać na 3-4 miesiące przed narodzinami dziecka.

Jak przygotować kota na dziecko – w punktach

  • Zapoznanie wcześniej z małym dzieckiem – dobrze byłoby wcześniej zaprosić na kilka sesji znajomych lub rodzinę z jak najmniejszym dzieckiem, by przekonać się jak kot zachowuje się w jego obecności (czy jest ciekawy / wycofany / spłoszony itd.). W tym celu najlepiej usiąść z dzieckiem na podłodze, na wysokości kociego wzroku i nie zwracając uwagi na zwierzaka bawić się z maluchem – kot ma wówczas swobodę w nawiązywaniu kontaktu i może bezpiecznie zapoznawać się z obcą sytuacją.
  • Odwrażliwianie na dźwięki (płacz, kwilenie itd.) – zanim dziecko się pojawi warto puszczać kotu różne filmiki z płaczem dziecka lub innymi odgłosami tak, by wcześniej się przyzwyczaił do takiego elementu (płacz małych dzieci na część kotów działa bardzo absorbująco, ponieważ jego zakres częstotliwości jest zbliżony do miauczenia kociąt). Dźwięk można odtwarzać w różnych pomieszczeniach, w tym dobrze byłoby robić to także w docelowym pokoju dziecka. Dobrze jest też korzystać z różnych nośników dźwięku (laptop, głośniki, komórka) i różnych nagrań, ponieważ zwierzęta uczą się przez generalizację i mogą uodpornić się na konkretny materiał dźwiękowy a nie na samo zjawisko. Za spokojne zaciekawienie lub inną pozytywną reakcję (przede wszystkim brak paniki czy lęku) można nagradzać kotki przysmakiem.
  • Nowe sprzęty do obwąchania – wszystkie nowe elementy wyposażenia należy udostępnić kotu wcześniej tak, aby po pierwsze przeszły zapachem domu, a po drugie by kot też zdążył pozostawić na nich własne zapachy. Jeśli łóżeczko, wózek czy przewijak staną się znanym elementem wyposażenia przestrzeni, nie będą wzbudzać w zwierzaku tak silnych emocji.
  • Utrzymanie kota poza sypialnią – jeśli docelowo kot ma spać poza sypialnią w nocy warto przyzwyczajać go do tego wcześniej – na ok. 2 miesiące przed porodem (aby nie skojarzył wyproszenia z sypialni z pojawieniem się dziecka). Najłatwiej robić to tak, by dawać mu ostatni wieczorny posiłek tuż przed położeniem się do łóżka, a gdy zwierzaki jest zajęty jedzeniem kolacji zamknąć się w sypialni i już go tam nie wpuszczać aż do rana.
  • Przynieść zapach dziecka do domu – zanim maluch przyjedzie ze szpitala warto dostarczyć do domu kilka przedmiotów (kocyk, ubranko) z nowym dla kota zapachem i pozostawić je do obwąchania i przyswojenia. W ten sposób pojawienie się nowego domownika będzie mniejszym szokiem.
  • Nie izolować kota od dziecka po przyjściu ze szpitala – zwierzak musi mieć możliwość obserwacji nowego członka grupy, a także obwąchania go i sprawdzenia kim jest. Istotne też, by Opiekunka po przyjściu do domu jak najszybciej (w miarę możliwości) pozbyła się szpitalnych zapachów – najlepiej przebrać się w przygotowany wcześniej dres czy piżamę, a ubrania ze szpitala jak najszybciej wyprać – to pomoże kotu w uzyskaniu zapachowej stabilizacji w otoczeniu.

    Duży Arnold i mały Franek – aut.: Sylwia Andrys
  • Pozwolić kotu decydować o kontaktach – gdyby koci domownik nagle się obraził i zaczął się ukrywać przez kilka dni po pojawieniu się malucha nie należy mu tego przerywać: to naturalny sposób, w który koty radzą sobie z ewentualnym stresem. Należy dać mu czas i poczekać, aż znów sam będzie chciał podejść i nawiązać relację. Gdyby jednak izolowanie się od opiekunów znacząco się przedłużało, kot przestałby jeść lub korzystać z kuwety należy po maksymalnie 3 dniach udać się z nim do lekarza weterynarii by skontrolować kondycję ogólną i sprawdzić czy nie doszło do odwodnienia organizmu lub innych zaburzeń metabolicznych.
  • Stałe pory kontaktów społecznych – kiedy system opieki nad dzieckiem już się względnie unormuje i okaże się kiedy w ciągu doby rodzice mają wolną chwilę warto wprowadzić regularne, krótkie sesje zabaw (rodzaj rytuału, na który kot będzie czekał) i utrzymać je w możliwie niezmienionej formie. Dzięki temu kot będzie wiedział, że w rozkładzie dnia jest stały punkt, w trakcie którego opiekun poświęca uwagę tylko jemu, a on może na niego czekać. Zabawy lub rodzaj aktywności należy dobierać indywidualnie, zgodnie z upodobaniami konkretnego zwierzaka.
  • Nagrody dla kota – każde dobre, pożądane przez opiekuna zachowanie (np. podejście do dziecka, obwąchanie go) można wzmacniać poprzez nagradzanie przysmakiem. W ten sposób kot kojarzy ostatnią wykonywaną przez siebie czynność z otrzymaną nagrodą, a więc ta czynność staje się dla niego opłacalna i chętniej będzie ją wykonywał w przyszłości.
  • Wysokie schronienia (półki, miejsce na szafie itp.) – dla kota naturalnym kierunkiem ucieczki jest kierunek „w górę”. Stąd usadowienie się w miejscu wysokim, w górnej części terytorium, u wielu kotów działa pozytywnie na psychikę, pozwala im bowiem z bezpiecznego dystansu obserwować wszystko, co dzieje się poniżej, dając w ten sposób namiastkę kontroli. Część kotów potrzebuje takiego podsufitowego azylu już na samym początku, a dla innych okazuje się on konieczny na późniejszym etapie – gdy dziecko uczy się chodzić i zaczyna podążać za kotem (co jest całkowicie naturalne, lecz dla zwierzaka może być na dłuższą metę męczące). Warto więc zawczasu zadbać o takie punkty w przestrzeni, z których kot będzie mógł nie tylko swobodnie obserwować malca, ale też od niego odpoczywać, gdy odczuje taką potrzebę.
  • Uczyć dziecko dotyku – dobrze jest zacząć dziecko dość wcześnie oswajać z dotykiem kociego futerka i pokazywać, że robi się to otwartą dłonią, bez zaciskania piąstek. Dzięki temu miękka kocia sierść nie będzie dla malucha czymś całkiem nowym i zaskakującym i być może uda się uniknąć części sytuacji z zaciskaniem palców dziecka na kociej skórze (co może być dla zwierzaka bardzo bolesne i nieprzyjemne, przez co może generować negatywne skojarzenia).
  • Uczyć dziecko zabawy wędką (gdy podrośnie) – to podwójna atrakcja na późniejszy czas: maluch będzie zachęcać do siebie kota, kot będzie miał towarzysza zabaw do wspólnych gonitw po mieszkaniu i wykradania zabawki. W ten sposób dziecko otrzymuje własną rolę w domowej grupie społecznej i wyręcza rodziców w części zabaw z kotami.
Tysia i Kiwi – spotkanie pod kontrolą.

Podsumowanie
Pojawienia się dziecka w domu jest dla kota procesem, który trwa, jest podzielony na wiele części i będzie ewoluować wraz z rozwojem malucha i osiąganiem przez niego kolejnych etapów (siedzenie, raczkowanie, chodzenie, bieganie itd.). Stąd całość zaleceń obejmuje spory przedział czasowy i mocno wybiega w przód względem pierwszej fazy. Nie można też oczekiwać, że absolutnie każda sytuacja została w nich przeanalizowana i zawarta, dlatego, w przypadku pojawienia się dodatkowych zagadnień w przyszłości najlepiej nawiązać bezpośredni kontakt z behawiorystą, by dobrać rozwiązania do stanu aktualnego. Niemniej właściwe przygotowanie, kontrola nad sytuacją i świadome podejście do reakcji zwierzaka to kluczowe elementy, które mocno ułatwiają wytworzenie prawidłowej relacji między kotem a dzieckiem.

tech. wet. Małgorzata Biegańska-Hendryk