fbpx

Mleko w kociej diecie

O tym jak niewskazane jest podawanie dorosłym kotom mleka krowiego pisałam już wielokrotnie, w różnych miejscach. I nie tylko ja. Informacja o tym powtarzana jest w wielu poradnikach, na blogach czy portalach dla kocich opiekunów i jest jak najbardziej słuszna. Większość autorów, jako główny argument przeciwko udziałowi tego składnika w kociej diecie, używa kwestii nietolerancji laktozy – koty po okresie dzieciństwa przestają produkować enzym zdolny do trawienia tego cukru (czyli laktazę) i dlatego mleko krowie wywołuje u nich biegunki. I owszem, jest to argument słuszny i wskazany. Ale nie jedyny. Czytaj dalej „Mleko w kociej diecie”

„Jak oduczyć kota…” – koszmar behawiorysty

Każdy zawód ma swoje „pytania-koszmary” – takie, które padają ciągle, w kółko i nie ważne jak wiele razy się na nie odpowiada zawsze będą wracać. A najgorsze jest to, że są to pytania, na które nie da się odpowiedzieć zgodnie z oczekiwaniami pytających. Gdyż odpowiedź brzmi „Nie da się”. I nie jest to wykręt tylko prawda. Tak jak trener fitness tłumaczy 100 razy, że nie da się spalić tłuszczu TYLKO z brzucha, tak ja powtarzam po wielokroć, że kotów nie da się ODUCZAĆ rzeczy. Nie da się m.in dlatego, że one się tych rzeczy nie UCZĄ. One je po prostu robią. Bo są kotami. Czytaj dalej „„Jak oduczyć kota…” – koszmar behawiorysty”

„Koci pyłek” – co to takiego?

Dziś chciałam się z Wami podzielić pewną ciekawostką z kociego świata. Ale najpierw pytanie: czy zauważyliście, że po jakimś czasie dzielenia domu z kotami, że w miejscach o które Wasi podopieczni często się ocierają, pojawia się szaro-srebrzysty lekko tłusty nalot? A czy wiecie, że ów nalot jest dla kotów niezwykle istotny? No właśnie…  Czytaj dalej „„Koci pyłek” – co to takiego?”